Categories Menu

Opublikowany : maj 5, 2020

Edukacja zdalna- 05.05.2020r.

Święta majowe są dobrą okazją do rozmów z dzieckiem na temat naszego kraju, naszych symboli narodowych, a także ważnych miejsc i krain geograficznych. Poniższy tekst może nam w tym pomóc.

„Palcem po mapie” – opowiadanie Lilianny Bardijewskiej

Za oknem było pięknie, ale za zimno, żeby wyjść na dwór.

– Fajnie byłoby pojechać w góry – rozmarzył się Maksio.

– Ja wolę nad morze! – stanowczo stwierdziła Julcia.

Jeżyk zjeżył się, bo kłótnia już wisiała w powietrzu… Na szczęście w tym momencie do domu wszedł Tata z tajemniczym okrągłym pakunkiem.

– Piłka plażowa! – wykrzyknęły bliźniaki.

Ale szybko okazało się, że to nie jest taka zwykła piłka. Były na niej narysowane wszystkie oceany, morza i kontynenty.

– Możemy wyruszyć w podróż dookoła świata! – ucieszyła się Julcia i zakręciła piłką.

Zawirowały obie Ameryki, i Afryka, i Azja z Australią, i Antarktyda.

– My jesteśmy tu! – powiedział Maksio, zatrzymując piłkę na Europie.

– Gdzie? Nie wiedzę nas – zmartwił się jeżyk, wpatrując się w palec Maksia.

– Na północy Europy – wyjaśniła Julcia i rozłożyła na podłodze wielką mapę, na której były zaznaczone wszystkie europejskie kraje.

– A co to jest Północ? – dopytywał się zaciekawiony Gutek.

– To jedna z czterech stron świata, którą zawsze wskazuje kompas! – Maksio ucieszył się, że może się pochwalić prezentem, który dostał na imieniny. Już wiedział, że jeśli stanie twarzą do północy, za plecami będzie miał południe, po prawej ręce – wschód, a po lewej – zachód.

Teraz wszyscy troje pochylili się nad mapą Polski, ze wszystkimi jej miastami i rzekami. Na południu były góry, a na północy – morze.

– Jestem na najwyższym polskim szczycie! – zaśmiał się Maksio, kładąc palec na Rysach.

– A ja płynę Wisłą do morza. Już jestem w Krakowie, widzę Wawel i wawelskiego smoka! – pochwaliła się Julcia, jadąc palcem wzdłuż rzeki.

– Płynę z tobą. Chcę zobaczyć Warszawę i warszawską Syrenkę! – zawołał przejęty Gutek.

Potem jeszcze na chwilę zatrzymali się w Toruniu, żeby skosztować toruńskich pierników i jednym skokiem znaleźli się nad morzem, w Gdańsku, gdzie czekał na nich sam król mórz – Neptun w pięknej fontannie.

Swoją podróż palcem po mapie zakończyli na Półwyspie Helskim cieniutkim jak… palec.

– Nie ma to jak plaża nad Bałtykiem! – zgodzili się wszyscy troje, podrzucając piłkę do góry.

Przykładowe pytania kierowane do dziecka: O czym marzyli Julcia i Maks?; Co przyniósł tata bliźniakom?; Co było narysowane na piłce?; Na jakim kontynencie jest Polska?; Jaki największy Polski górski szczyt pokazał na mapie Polski Maksio?; Jaką rzeką Julcia płynęła palcem po mapie do morza?; Jak nazywa się polskie morze?; Co zobaczyli w Krakowie /Warszawie / Toruniu / Gdańsku?; Gdzie bliźniaki zakończyły swoją podróż palcem po mapie Polski? Jeżeli jest taka możliwość obejrzyjmy z dzieckiem mapę Polski i wybierzmy się w podróż palcem po mapie…

 

„Jesteśmy Polką i Polakiem” – piosenka https://www.youtube.com/watch?v=plug6OIrxRM

Jesteśmy Polką i Polakiem
Dziewczynką fajną i chłopakiem
Kochamy Polskę z całych sił
Chcemy byś również kochał ją i ty, i ty

Ciuchcia na dworcu czeka
Dziś wszystkie dzieci pojadą nią by poznać kraj
Ciuchcia pomknie daleko
I przygód wiele na pewno w drodze spotka nas
Jesteśmy Polką i Polakiem…

Pierwsze jest Zakopane
Miejsce wspaniałe
Gdzie góry i górale są
Kraków to miasto stare
W nim piękny Wawel
Obok Wawelu mieszkał smok

Jesteśmy Polką i Polakiem…

Teraz to już Warszawa
To ważna sprawa
Bo tu stolica Polski jest
Wisła, Pałac Kultury, Królewski Zamek
I wiele innych, pięknych miejsc

Jesteśmy Polką i Polakiem…

Toruń z daleka pachnie
Bo słodki zapach pierników kusi mocno nas
Podróż skończymy w Gdańsku
Stąd szarym morzem można wyruszyć dalej w świat

Jesteśmy Polką i Polakiem…

l

RELIGIA

Witam Was Aniołki
Po tygodniowej przerwie spotykamy się znowu. Może jesteście ciekawi o czym będę dzisiaj opowiadać?
Dowiedzieliśmy się już, że Pan Jezus został posłany przez swojego Ojca do wszystkich ludzi. Był wspaniałym Nauczycielem i tłumy ludzi przychodziły, by Go słuchać. Chcieli dowiedzieć się, jak się zachowywać, co mają robić, jak żyć. Pan Jezus Nauczyciel, uczy nas, jak kochać Boga i siebie nawzajem i uczy nas o Królestwie Bożym.
Czy tylko po to ludzie przychodzili do Pana Jezusa? Jak myślicie?
Wśród ludzi spotykających Pana Jezusa byli także smutni, chorzy, cierpiący nawet od urodzenia.
W Piśmie Świętym możemy przeczytać, że Pan Jezus czynił rzeczy niezwykłe. Czynił to mocą, którą otrzymał z nieba, od Boga. Wśród takich znaków, są liczne uzdrowienia nawet z nieuleczalnych chorób i cuda.
CUD – to coś, czego nie da się wyjaśnić tak po ludzku, jest to pomoc i moc samego Boga.
PAN JEZUS CZYNIŁ CUDA, BO CHCIAŁ DOBRA CZŁOWIEKA, CHCIAŁ, ABY CZYNILI DOBRO, POMAGALI INNYM, OPOWIADALI O BOGU.
Jednym z cudów Jezusa było cudowne uciszenie burzy na jeziorze.

l

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Jezus płynie w łodzi ze swoimi uczniami. Przeprawiają się na drugi brzeg jeziora. Jezus śpi, zmęczony nauczaniem i uzdrawianiem ludu, a tu tymczasem zrywa się silny wicher i łódź zaczyna tonąć. Przerażeni uczniowie budzą Jezusa. Jezus wstaje i ucisza burzę i upomina uczniów, że mają małą wiarę. Przecież są z Jezusem, czego się zatem obawiają? Uczniowie dziwią się i pytają siebie nawzajem: „Kim właściwie On jest, że nawet wicher i jezioro są Mu posłuszne?”.
Pan Jezus w uciszeniu burzy ukazuje moc nie swoją, ale Boga. Nikt z ludzi nie może zapanować nad gwałtowną burzą na środku jeziora. Uczniowie byli przerażeni. Jezus w sposób cudowny uratował im życie.
Zapraszam do zaśpiewania piosenki (kto pamięta może pokazywać).
Gdy na morzu wielka burza
Jezus ze mną w łodzi jest
Gdy na morzu wielka burza
Jezus ze mną w łodzi jest
On za rękę trzyma mnie
Łódka nie kołysze się
Gdy na morzu wielka burza
Jezus ze mną w łodzi jest
Podaję link do piosenki:

Innym cudem było rozmnożenie chleba. Pewnego razu wieczorem Pan Jezus dostrzegł wielu ludzi, którzy byli głodni, nie odesłał ich do domów. Cudownie rozmnożył kilka chlebów i nakarmił nimi tysiące (czyli bardzo dużo) głodnych ludzi, którzy słuchali Jego nauki.
Zapraszam do oglądnięcia krótkiego filmiku o rozmnożeniu chleba.

Link: https: //www.youtube.com/watch?v=KTryY3P27Ls
Innym cudem Pana Jezusa było uzdrowienie. Zobaczmy co o tym pisze w Piśmie Świętym.
Pewnego razu do Pana Jezusa przyprowadzono człowieka, który nic nie mówił i nie słyszał. Ludzie, którzy byli z nim, bardzo prosili Jezusa, aby mu pomógł. Wierzyli, że Jezus może to uczynić. Prosili, żeby położył chociaż na nim swoją rękę, a będzie zdrowy. Wyobraźcie sobie, że Jezus zaskoczył wszystkich tam obecnych. A było ich wielu. Oprócz uczniów Jezusa wielkie tłumy, które szły za Nim, bo chciały Go słuchać. Wziął tego chorego człowieka na bok „włożył palce w jego uszy i dotknął mu języka; a spojrzawszy w niebo, westchnął i rzekł do niego: „Effatha”, to znaczy Otwórz się! Zaraz otworzyły się jego uszy, węzły języka się rozwiązały mógł prawidłowo mówić”. Człowiek nagle zaczął mówić i słyszeć. Jego radość była tak wielka, że opowiadał wszystkim, których spotkał o tym, co uczynił mu Jezus.

k

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Uzdrowienie niewidomego
Pan Jezus często spotykał ludzi chorych, którym już nikt nie był w stanie pomóc. On jako prawdziwy Bóg i człowiek litował się nad ich nieszczęściem i uzdrawiał ich czyli wracał im zdrowie i często życie. Uzdrowiony człowiek bardzo się cieszył i przekazywał tę wiadomość innym, wszystkim opowiadał o Jezusie, który go uzdrowił.
PAN JEZUS PRAGNĄŁ, ABY LUDZIE BYLI ZDROWI, SZCZĘŚLIWI, WIERZYLI W BOGA I KOCHALI GO CAŁYM SERCEM

Myślę, że i Was ogarnęło wielkie zdumienie i radość z tego, że Jezus jest tak wspaniałym Lekarzem. W naszych modlitwach możemy także Go prosić za chorych.
Pozdrawiam Was bardzo i życzę Wam dużo zdrowia.