Podróże małe i duże, czyli wycieczka do Inwałdu.
Czy to możliwe, żeby w jednym miejscu podziwiać wieżę Eiffla, poznać życie w średniowiecznej warowni, zgłębiać tajemnice dinozaurów, podróżować ciuchcią po niezwykłych krainach i wędrować alejkami kwiecistego obrazu? W Parku Inwałd wszystko jest możliwe. Nasze przedszkolaki postanowiły wybrać się w tę niezwykłą podróż po dalekim świecie. Wyjątkowo piękna, słoneczna pogoda sprzyjała zwiedzaniu parku i korzystaniu ze wszystkich jego atrakcji. Dzieci oglądały miniatury najsłynniejszych budowli świata, ale był to tylko początek atrakcji. W jednaj z chat średniowiecznej osady mogły się dowiedzieć, jaką drogę przebywa ceramika – od zwykłego błota do gotowego wyrobu. Razem z garncarzem próbowały swoich sił w tym wyjątkowym i tradycyjnym zawodzie. W chacie kowala natomiast dzieci mogły się przekonać, jak ciężka i trudna jest jego praca i dlaczego wymagała wielu lat nauki. Jak z kępki lnianej słomy zrobić wytrzymałą linę? Na to pytanie odpowiedział dzieciom powroźnik. W średniowieczu również on był niezbędny w każdej osadzie. To dzięki niemu można było okiełznać niesforną krowę, zaczepić radło lub zamotać snopek. Do wszystkich tych czynności potrzebny był powróz, którego mistrzem wytwarzania był właśnie powroźnik. Wyjątkowym przeżyciem dla dzieci był seans w kinie 5D, zwanym również symulatorem rzeczywistości. Dzięki niemu dzieci mogły przenieść się w głąb ziemi i odbyć przejażdżkę po wnętrzu opuszczonej kopalni. Zobaczyć ją i poczuć za pomocą wszystkich swoich zmysłów! Oprócz trójwymiarowego obrazu, były także ruchome fotele i tajemnicze zjawiska, pozwalające poczuć na własnej skórze na przykład krople wody. Dopełnieniem atrakcji był czas spędzony na doskonale wyposażonym placu zabaw. Dzieci pokonywały tory przeszkód, bawiły się w wielkiej piaskownicy oraz korzystały ze zjeżdżalni i huśtawek. To był dzień pełen wrażeń, wypełniony wspaniałą zabawą, ale także zdobywaniem nowej wiedzy i umiejętności.